Wczorajszy mecz pomiędzy Wisłą Kraków a Motorem Lublin dostarczył kibicom wiele emocji. Spotkanie, które odbyło się w ramach 26. kolejki I ligi, zakończyło się zwycięstwem gości 3-1. Mimo wyrównanej pierwszej połowy, drużyna z Lublina okazała się skuteczniejsza, odnosząc zasłużone zwycięstwo na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana. Czy gospodarze będą potrafili się podnieść po tej porażce?
Relacja z meczu Wisła Kraków - Motor Lublin
Wczorajsze starcie pomiędzy Wisłą Kraków a Motorem Lublin na stadionie im. Henryka Reymana było prawdziwym widowiskiem dla kibiców obu drużyn. Mecz rozpoczął się o godzinie 10:40 w ramach 26. kolejki I Ligii.
Na murawie zobaczyliśmy zaciętą walkę, która w pierwszej połowie zakończyła się remisem 1-1. S. Mraz otworzył wynik meczu dla gości, ale Goku Roman szybko odpowiedział bramką dla gospodarzy. Pierwsza połowa była pełna napięcia i emocji, a zawodnicy obu drużyn dawali z siebie wszystko.
Druga połowa przyniosła kolejne emocje. P. Ceglarz zdobył bramkę dla Motoru Lublin, dając swojej drużynie prowadzenie. Niestety dla Wisły Kraków, sytuacja się pogorszyła, gdy S. Mraz strzelił kolejną bramkę, ustalając wynik meczu na 1-3 dla gości.
Gospodarze mieli trudności z dyscypliną, co potwierdzają żółte kartki dla J. Alfaro, D. Szota oraz I. Lasickiego. Dodatkowo, już w 6. minucie B. Jaroch z Wisły musiał opuścić boisko po czerwonej kartce, co skomplikowało sytuację drużyny.
Z kolei piłkarze Motoru Lublin również nie pozostali bez winy, otrzymując żółte kartki: P. Stolarski, S. Rudol, M. Krol oraz M. Scalet.
Atmosfera na stadionie była gorąca, a kibice dopingowali swoje drużyny przez cały mecz, tworząc niesamowitą kulę dźwięku i wsparcia. Mecz zakończył się zwycięstwem Motoru Lublin 3-1, co daje im dodatkową motywację przed kolejnymi spotkaniami.
Po takim widowisku zarówno Wisła Kraków, jak i Motor Lublin mają już przed sobą kolejne wyzwania. Dla gospodarzy będą to mecze z Wisłą Płock, Zniczem Pruszków oraz Resovią Rzeszów, natomiast dla gości kolejno Arka Gdynia, Miedź Legnica oraz Chrobry Głogów.